Witam. Chyba i tak się nie uda dobić do setki w cyklicznych kolorkach ale ja jeszcze się dołączę. Na początku miałam całkiem inny pomysł ale niestety nic z tego nie wyszło:-) Może jutro będzie ciekawszy kolorek i bardziej mój pomysł będzie pasował:-D znowu na ostatni moment poskręcałam sobie osłonkę na podgrzewacz. Nie można tego nazwać świecznikiem dlatego została osłonka. Mam nadzieję, że kolorystycznie pasuje do wymogów października. Tak czy inaczej zgłaszam to moje biedactwo do Danusi do cyklicznych kolorków.
Jeśli chodzi o kolor brązowy to jest mi całkowicie obojętny. Ani mi nie przeszkadza ale też szczególnie za nim nie przepadam. Ubrań w tym kolorze raczej nie posiadam. Ale biżuteria mi pasuje:-)
Już chciałam sobie darować kolorek brązowy ale jednak się zawzięłam i dałam radę:)
Mam tylko nadzieję że pasuje bo osłonka jest zrobiona z kilku odcieni brązu z beżem:)
Pozdrawiam serdecznie i idę komentować wasze prace:)
śliczna ta osłonka,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodgrzewacz, dostał śliczne ubranko. Fakt setki może nie dobijemy , ale co miesiąc nas więcej więc w listopadzie kto wie... Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda twój quillingowy świecznik. Ciekawa jestem, czy wzorki układałaś i przyklejałaś na kartonik okrągły? Pozdrawiamciep[lutko
OdpowiedzUsuńNie ma kartonika. Wzorki przyklejone są tylko do siebie. Pozdrawiam
UsuńCóż biedactwo urocze,a osłonka wyszła całkiem ,calkiem .Ja jakoś nie mam cierpliwości do zwijania papierków i tworzenia w quillingu.
OdpowiedzUsuńFajnie,że bawisz się z nami,każda pora jest dobra,nawet przysłowiowe za pięć 12.
POzdrawiam cieplutko i zapraszam już jutro na nowy kolorek :)
Fajna ozdoba stołu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Osłonka pięknie poskręcana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPasuje jest brązowa i to najważniejsze. Szkoda że już tak mało osób ją zobaczy bo wszyscy juz czekaja na nowy kolorek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anula weź Ty tu babo głupot nie pisz !!!!! Każdą artystkę zagonimy, żeby podziwiała. Schowaj sobie ten pesymizm wiesz gdzie????? Do kieszeni na przykład :)
UsuńAniu zobaczy zobaczy, jak nie w tym poście to w kolarzu u Danusi.
UsuńNo Ance to jakiś łomot albo prozak trzeba zaordynować! ;-D
UsuńKolejny blog gdzie jakis defetyzm sieje!
A ja zanim dostroiłam ostrość patrzałek myślałam, że to czekoladki!!! :-DDD
Cieszę się,że się nie poddałaś :)
OdpowiedzUsuńOsłonka na podgrzewacz - cudnej urody :)
Pozdrawiam miło :)***
Piękna osłonka quilling to cudowna technika :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze podziwiam cierpliwość w zwijaniu tych papierków.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne - podziwiam wytrwałość ;-))) uwielbiam qilling ale zacięcia i wytrwałości do niego nie mam niestety :(
OdpowiedzUsuńfaniutka praca:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna osłonka :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna osłonka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna osłonka! Podziwiam wszystkich, którzy zwyciężają w nierównej walce z rozkręcającymi się paskami :D Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie i bardzo dekoracyjnie. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO proszę - proste, a tak piękne :):) Świetny pomysł! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnia, ma zły dzień, to jej udowodnimy, że oglądamy prace za pięć dwunasta :-)
OdpowiedzUsuńPrzybyłam, zobaczyłam - prace quillingowe mają swój urok. Osłonka wygląda świetnie!
Pozdrawiam :-)
Podziwiam! Nie miałabym cierpliwości!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle super ten świeczniczek zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńCierpliwości to i u mnie pokłady się znajdą, paski, igła, klej też jest wszystko piękne i gotowe żeby skręcać. Niestety weny brak i zostaje mi podziwiać takie piękne prace innych :-)
OdpowiedzUsuńPiękna osłonka i kolorki ciepłe . Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękna ta quillingowa osłonka :)
OdpowiedzUsuńCudeńko :)
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik, podziwiam quilling te idealnie poskręcane papierki, mogę tylko podziwiać:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam po odbiór nagrody http://agasutasz.blogspot.com/2014/11/liebster-blog-award.html :)
OdpowiedzUsuńOsłonka jest śliczna i bez wątpienia brązowa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam quilling - i powiem, że ślicznie Ci to wyszło. I super, że zdążyłaś :) A listopad nic tylko potrzebuje takich pięknych opraw dla świeczek :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna osłonka :)
OdpowiedzUsuńosłonka wyszła ładnie, skromnie ale gustownie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyszła......
OdpowiedzUsuńśliczny świeczniczek
OdpowiedzUsuńWażny fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, jest bardzo fajna, a skoro dostałaś pochwałę od Natalii - królowej qulingowych świeczników, to znaczy, ze jest dobrze, a nie żadne biedactwo . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUroczy świecznik! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
jest super! śliczny:)
OdpowiedzUsuń